Picie ktore mnie wykonczylo |
Autor |
Wiadomość |
holee
Acid Drinker


Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 19:03 Picie ktore mnie wykonczylo
|
|
|
Witam;
Kac, przez ostatnie lata zapomnialem co to znaczy (z wyjatkiem sylwestra). A ostatnio ?! No kur** mać, mialem kilka piwek i naleweczke jakas, nawet juz nie pamietam ktora to byla (na pewno pojawi sie w kolekcji w pazdzierniku), Siedze z koleszka na dzialeczce, w sumie jak co drugi dzien na wakacjach. Najpierw piwko bo sie zdyszalem idac na miejsce, pozniej otworzylem winko i drugie piwko. No i tak: co wezme lyczka piwka to zaraz siegam po szklaneczke z naleweczka, jakos nie mam co z rekami robic
Wypielem wszystko, oczywisicie sie troszke znurałem i poszlismy do domow. Rano wstaje, kur** jak mnie glowa naparza, caly dzien zrabany. Okolo 17 matyka zrobila mi jakis obiado-kolacje (pyry z sosem). Zjadlem polowe, czuje jak mnie w brzuchu cos sie pierdzieli. I mus nie mus gonie do kibla i haft. Hmm, po tym fakcie jakos mi troszke przeszlo dopiero i skonczylem posilek. Po tym juz bylo ok.
Ale nie o to cho
Chodzi mi o to ze ja mam tak, ze jak pije najpierw piwa pozniej wino to kaca nie mam, tak samo jak pije najpierw wino a pozniej piwo. Tak samo jak pije piwo, wino i piwo - tez nie mam, tak samo wino, piwo, wino.
Kac mi doskwiera gdy pije na raz i wino i piwo, nie wiem dlaczego ale jest to zenujace na moim stanowisku :D
Pozdrawiam |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
 |
|
|
|
 |
von Bentschen
Alkus Tangens


Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Pon Wrz 18, 2006 20:09
|
|
|
Hmmm... Ciężko jakąś diagnozę wysnuć. Ja też jak najpierw wypiję jedna a potem dtugie to nic mi nie jest. Na zmianę to jeszcze nie próbowałem, ale biorąc pod uwagę stan mojego układu pokarmowego ostatnimi czasy wolę nie próbować. A może to był po prostu odosobniony przypadek? |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 |
|
|
|
 |
sloonce86
Ekspert

Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 318 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 16:34
|
|
|
To chyba z metabolizmem jest cos nie tak bo w tych trunkach inne alkohole są i różnie sie moga trawić w brzuchu..... nie wiem..... moze z formy wychodzisz??? |
_________________ Wino lepsze od chleba bo gryźć nie trzeba |
|
|
|
 |
holee
Acid Drinker


Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Czw Wrz 28, 2006 12:42
|
|
|
sloonce86 napisał/a: | moze z formy wychodzisz??? |
ehh, i jaki ja wam daje przyklad ? :D Ale obiecuje ze sie poprawie, niech tylko pieprzona elektronike popchne do przodu |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
 |
|
|
|
 |
von Bentschen
Alkus Tangens


Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Pon Paź 02, 2006 21:52
|
|
|
holee napisał/a: | niech tylko pieprzona elektronike popchne do przodu |
A co Ty w ogóle studiujesz? Bo o ile sobie przypominam nigdy nie wspominałeś. Rozumiem, że elektronika to jako przedmiot została przez Ciebie wymieniona. |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 |
|
|
|
 |
holee
Acid Drinker


Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 00:29
|
|
|
von Bentschen napisał/a: | A co Ty w ogóle studiujesz? |
Oj stary sluchaj, moja historia studiowania jest dluga
Bo tak: najpierw rok w Krakowie na Inzynierii Srodowiska, pozniej cztery lata w Chelmie na matematyce z informatyka, a obecie w rzeszowie na informatyce
Ehh, siodmy rok idzie, a odnosnie elektroniki to dzis poszedlem po dwojke i jade awansem 214 zlotych jak psu w dupe ;/ |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
 |
|
|
|
 |
von Bentschen
Alkus Tangens


Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Wto Paź 03, 2006 01:00
|
|
|
holee napisał/a: | Ehh, siodmy rok idzie |
Hoho! Wieczny student! Ja siebie po tylu latach na studiach to już żywego wyobrazić nie potrafię. Ale zacznie się już niedługo. "Hura, hura! Dzisiaj matura!" |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 |
|
|
|
 |
sloonce86
Ekspert

Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 318 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 10:06
|
|
|
Nie no jazda jazda! Siedem lat... Mądry człowiek i jaki światowy |
_________________ Wino lepsze od chleba bo gryźć nie trzeba |
|
|
|
 |
holee
Acid Drinker


Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Czw Paź 05, 2006 20:06
|
|
|
sloonce86 napisał/a: | Nie no jazda jazda! Siedem lat... Mądry człowiek i jaki światowy |
heh, ja wam powiem ze mam juz dosyc Oby za rok magister inzynier byl i w koncu miec spokoj
Za stary jestem na nauke stwierdzam, dla mnie siasc do ksiazki to jakby kurde pojsc na budowe, az tak ciezko |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
 |
|
|
|
 |
sloonce86
Ekspert

Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 318 Skąd: Szczecin City
|
Wysłany: Pią Paź 06, 2006 22:05
|
|
|
holee napisał/a: | Za stary jestem na nauke stwierdzam |
I za coś trzeba życ tu gdzież wino pić |
_________________ Wino lepsze od chleba bo gryźć nie trzeba |
|
|
|
 |
gazolina08
Nowicjusz

Dołączyła: 18 Maj 2011 Posty: 5
|
Wysłany: Nie Maj 22, 2011 16:17
|
|
|
picie, które mnie wykończyło trwało jakieś 2 tygodnie, byłam w cugu z rana browar wieczorem browar. W końcu nie wiedziałam czy jestem pijana czy jestem trzeźwa, wszystko mi się popierniczyło. Wujek dobra rada radzi, nigdy!NIGDY! nie róbcie gwałtownej przerwy od chlania, nie polecam, jak jest się w cugu trzeba pomału z niego wychodzić, bo kac a raczej delirium tremens jest przerażający. Nie można spać, chodzić, jeść, tylko leży się jak warzywo w łóżku, gdzie zalewają cię poty, delirium, deprecha, a do tego lęk przed wszystkim, halucynacje. Nie polecam i nie życzę największemu wrogowi. \ |
|
|
|
 |
Bardock
Nowicjusz


Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 14:33
|
|
|
Miałem to samo, jak na miesięcznych praktykach zachlewałem gębę w każdej wolnej chwili. Schodząc do magazynu miałem halucynacje w postaci białych, latających zjaw. Picie dzień w dzień w sporych/dużych ilościach nie popłaca młodemu organizmowi... |
|
|
|
 |
WinaImport_pl
Nowicjusz

Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 50
|
Wysłany: Pią Sie 02, 2013 15:41
|
|
|
Picie swoją drogą, ale mieszanie to już jest udręka. Znam takich, co potrafią naprawdę sporo wypić. Ale wypijali po piwku, trochę winka i do tego wódkę i koniec. Skończyli bardzo szybko |
|
|
|
 |
|