Rozrabianie spirytusu |
Autor |
Wiadomość |
cavalegiani
Ekspert


Dołączył: 11 Cze 2006 Posty: 312 Skąd: Skarland
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 12:30
|
|
|
holee napisał/a: | Ja oczywiście również bym nie czekał
|
Pewnie, że się nigdy nie czeka ale u mnie to wynika nie z chęci picia tylko z lenistwa. Zawsze nie chce mi się zabierać za rozrabianie spiru wcześniej niż na parę godzin przed imprezą. Zwykle szybkie i mocne zmrożenie butelki pomaga w zatuszowaniu nie najlepszego smaku. |
_________________ Najlepszą nalewkę na świecie znam...
Nie jestem martwy, ani żywy. Jestem pijany i prawdziwy...
Otwieram, skosztuję: smak pokusy nęci. Wlewam ją do gardła, zaraz mnie pokręci... |
|
|
|
 |
gazda4242
Zaawansowany Saracen


Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 138 Skąd: Dziki Zachód
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 12:21
|
|
|
Ja podobnie jak większość z was tutaj też nieczekam długo żeby się przegryzło ! Może rozrabiam w trochę niecodzienny sposób no ale cóż ,,co kraj to obyczaj,,a więc tak :2 garnki ,do jednego nalewam wody do drugiego wylewam spirol z butelki,-,,butelka musi być ze szkła,,następnie bierze się butelkę po spircie i podpala się zapalniczką te opary z butelki przy szyjce,najlepiej to robić przy tym garnku z wodą bo po odpaleniu butelki trzeba jak najszybciej szyjkę wsadzić do wody,przy dobrym odpaleniu zassie się cała wody.No i na takiej wodzie rozrabiamy !!! Czekamy ok.0,30 min aż odgazuje z tego chloru bo jak wiadomo strasznie chlorują kranówę.No chyba że,dodajemy jeszcze jakieś składniki to wypadało by zaczekać dłużej żeby się przegryzło.
W sumie to jest sposób dość nietypowy i nie każdy umiał by to zrobić odpowiednio,dlatego też niepolecam dla tych co nigdy tak nierobili czy niewidzieli jak to się robi.
Dlatego też niebędę miał za złe naszemu szanownemu Adminowi jak zdejmie tego posta z tematu.Pozdro !!! |
|
|
|
 |
Wojtas
Specjalista


Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 425 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 15:31
|
|
|
Bardzo skomplikowana ta twoja metoda i nie bardzo ja rozumiem. Bierze sie pusta butelke po spirycie, ogrzewa i potem zasysa do niej wode a na koniec dolewa spirolu? Czemu to ma sluzyc? Lepsze potem jest? |
_________________ Nothin´ lasts forever |
|
|
|
 |
gazda4242
Zaawansowany Saracen


Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 138 Skąd: Dziki Zachód
|
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 17:03
|
|
|
Wojtas Butelki po spircie nieogrzewasz tylko zapalasz te opary co zostały w butelce ,jak napisałem musi być zapalone przy samym wylocie i jak opary się zapalą to trzeba gwałtownie wsadzić butelkę szyjką do wody,mi zawsze się udaje zassać całą butelkę.
No i co to daje ! :Jak się rozrabia samą tylko wodą ,to zawsze lepiej z taką w ten sposób nabieraną nietrzeba później tyle czekać żeby się przegryzało,można pić prawie odrazu.
Czy jest lepszy : może ? trudno powiedzieć !!! |
|
|
|
 |
Mariopoz
Nowicjusz

Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Śro Maj 23, 2012 17:02
|
|
|
co do porterówki to moje proporcje wyglądaja następująco:
1 litr spirytusu
4 żywce porter
1 kg cukru
2 cukry waniliowe
cukry rozpuszczamy w podgrzanym piwie a jak wystygnie to mieszamy ze spirytem.
Musi postać czym dłużej tym lepiej.
Kopa ma ze hej - na drugi dzień nie ma opcji zeby prowadzić - w moim przypadku 0,7 wypite na trzech, koniec picia około 23.00. Badanie o 12 dnia następnego 1,3 promila
Bardzo ciężkie ale MALINA!!!!
Poza tym nadaje się jako polewa do lodów - ale tak beszcześci to cudo moja żona ((
Pozdrawiam.
[ Dodano: Sro Maj 23, 2012 17:38 ]
A tak poza tym...
Mam wątpliwości co do proporciji w jednym przepisie na rozrobienie spirytu:
Rozpuszczasz 4 łyzki cukru
dodajesz dwie łyżeczki cukru waniliowego
czekasz az uzyska płynna konsystencję i ciemnawy kolor
Dolewasz wody - na początku się zetnie ale później się rozpuści i... tu mam problem
Nie wiem czy do tego rozpuszczonego cukru dodać 0,5 l wody i później 0,5 litra spirytu czy po litrze....
Ta ilość cukru wystarcza na 1 litr spirytu czy na 0,5 litra?
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
jurek_k
Nowicjusz

Dołączył: 24 Maj 2012 Posty: 15
|
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 18:44
|
|
|
ja robię podobnie, tylko ździebko więcej spirytusu, co by mocniejsze było |
|
|
|
 |
|