[Tanioch]

Witam ponownie,
a więc zapytowywyję siem, czy ktoś z drogich forumowiczów wybiera się na ten pełny miłości festiwal, w miejscu gdzie panuje prochibicja i nie można kupić "Naszego trunku"??

[sosz]

Ja na pewno jadę, i jedyne wyjście to wziąć coś ze sobą bo tam się na bank nic nie kupi w sensie z asortymentu winnego. Dobre zaopatrzenie to podstawa dobrej zabawy. hehe

[Skrętny Jonasz]

Właśnie,jak to wygląda?Przeszukują plecak czy co?Można wnieść własny trunek?

[sosz]

Regulamin mówi że wnosić nie wolno, nikt cie też nie będzie przeszukiwał niema takiej możliwości, każdy postępuje według swojego sumienia. Tylko jak chcesz jakieś winka czy wódeczki pownosić to pamiętaj że musisz je kupić wcześniej bo cały Kostrzyn ma zakaz sprzedaży alko (nie dotyczy to tylko browarów w puszcze).

[Skrętny Jonasz]

E,to nie jest tak źle.

[sosz]

Nom jest elegancko, tylko minusem jest droga do miasta, wyprawa do miasta to dobrych kilka kilometrów do przejścia a potem powrót z załadowanym plecakiem, jeżeli towarzyszą temu upały(jak w zeszłym roku) to naprawdę jest trochę ciężko. Zobaczymy jak będzie w tym roku może trochę chłodniej. To co Jonasz wybierasz się w tym roku??

[Lord Zul]

Ja tez sie pojawie niestety z powodów logistycznych dotre w sobote rano niestety a w piątek gra GaGa/Zielone Żabki u Krishny, co w tegorocznym składzie by mnie najbardziej pociągało na tym feście

[Skrętny Jonasz]