O żulach |
Autor |
Wiadomość |
Żul honorowy
Nowicjusz

Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 25 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią Paź 13, 2006 15:11 O żulach
|
|
|
Wchodzi Amerykanin do baru i mówi daje 100$ temu kto naraz wypije litr wódki! Wszyscy milczą, jeden facet nawet wychodzi. Po chwili facet wraca i pyta amerykanina: "Czy zakład nadal aktualny?" "Oczywiście" odpowiada Amerykanin. Facet bierze butelke i wypija. Amerykanin nie może się nadziwić, płaci i pyta: "A czy mógłby nam pan zdradzić gdzie był kilka minut wcześniej?" "Aaa poszedłem do baru naprzeciwko sprawdzić czy mi się uda" |
_________________ "Nie walczmy z alkoholizmem. Walczmy z kacem!" |
|
|
|
 |
Master
Zaawansowany Żul Habilitowany


Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 120 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sob Paź 14, 2006 08:05
|
|
|
Żul spił się do nieprzytomności. Stoi pod latarnią i chwieje się na nogach.
-Skąd pan jest? - pyta patrol straży miejskiej.
-Z Atlantydy...
-Przecież Atlantyda dawno zalana!
-A ja to nie? |
|
|
|
 |
cfanszy
Nowicjusz


Dołączył: 25 Gru 2006 Posty: 13 Skąd: wziasc kase?
|
Wysłany: Sob Gru 30, 2006 12:38
|
|
|
Ciskaja dwa zule denaturat gdzies w jakiejs bramie i jeden do drugiego:
- ty, a wiesz ze od picia tego sie slepnie?
- nie gadaj tylko polewaj bo sie sciemnia... |
_________________ Bóg dał człowiekowi alkohol po to, żeby mężczyźni byli odważni, a kobiety uległe. |
|
|
|
 |
gkilianski
Zaawansowany


Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 124 Skąd: ZPOW Dwikozy
|
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 19:10
|
|
|
Biskup zapowiedzial wizytacje na parafi i ma sie pojawic u ksiedza na kolacj, wiec ksiadz udaje sie na rynek zeby kupic rybe:
-O poprosze ta ladna rybke tam po prawej.
-Prosze bardzo juz ksiedzu pakuje tego skurwiela.
-Alez prosze pana takie slownictwo przy ksiedzu???
-Alez nie prosze ksiedza to taka nazwa ryby jak lin czy szczupak..
-A to jak tak to wporzadku.
Zanosi ksiadz te rybe na parafie i mowi do siostry zakonnej:
-Siostro prosze tego skurwiela zaniesc do kuchni i oskrobac.
-Alez prosze ksiedza takie slownictwo??
-Nie nie to taka nazwa ryby jak okon czy leszcz
-A jak tak to wporzadku
Oskrobala siostra rybe i daje kucharce:
-Pani Krysiu prosze tego skurwiela przygotowac dzis na kolacje z biskupem.
-Och siostro takie slownictwo to do siostry nie podobne.
-Alez nie pani Krysiu skurwiel to taka nazwa tej ryby jak okleja czy krapik.
-A jak tak to wporzadku.
Przyjechal biskup i wrzyscy jedza razem kolacje, pani Krysia wnosi rybe, a biskup na to:
-Mmmm jaka dobra ta ryba
Ksiadz: No ja tego skurwiela kupilem.
Siostra: No a ja tego skurwiela oskrobalam
Kucharak: A ja tego skurwiela przyzadzilam
Na to biskup wyjmuje flaszke wodki stawia na stol i mowi
-ku...a widze ze tu sami swoi...:) |
_________________ "Życie jest piękne" powiedział prosiaczek i rzucił się ze skały...
Wino to światło słońca uwięzione w wodzie. |
|
|
|
 |
Eldor
Nowicjusz ale się stara.


Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 17 Skąd: Ząbkowice Śląskie
|
Wysłany: Śro Kwi 04, 2007 12:05
|
|
|
Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - dziwi się dyrektor. - To chodźmy do krów, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzą do krów, a tu krasula: "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
Dyrektor robi wielkie oczy.
- O kurde! - mówi. - Ale chodźmy do świń.
Wchodzą do świń, a tu locha: "Chrum, chrum!"
- A ta co powiedziała? - pyta dyrektor.
- Że daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
Dyrektorowi szczęka opada.
- O, ja pierdolę! - nie dowierza. - Chodźmy jeszcze do baranów!
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta: "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha! - szybko mówi dyrektor. - To było dawno i byłem wtedy pijany... |
|
|
|
 |
makowa_panienka
Specjalista Gibka i niewywrotna


Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 445 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Kwi 11, 2007 14:18
|
|
|
Jak szczeka pies pijaka?
"bełt-bełt!". |
_________________ Bujać to my, a nie nas, panowie szlachta.
 |
|
|
|
 |
celtyk87
Specjalista


Dołączył: 19 Lip 2007 Posty: 507 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 12:39
|
|
|
Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak.
- Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba?
Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi:
- O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek.
- Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy.
- Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje.
Po dłuższym okresię sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu.
Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem:
- Torcik! ku...a torcik...! A na ch... mi torcik? Jak ja ku...a przez niego denaturat przepuszczę?!
Dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę.
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady. |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wina
http://www.supersoldier.pl/donate/10391 |
|
|
|
 |
balwierz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 15 Skąd: WLKP
|
Wysłany: Nie Wrz 19, 2010 20:49
|
|
|
Autentyk zasłyszany pod śmietnikiem:
"Będę pił dopóki będę żył! ...mam jeszcze dziesięć złotych." |
_________________ strzyżenie |
|
|
|
 |
celtyk87
Specjalista


Dołączył: 19 Lip 2007 Posty: 507 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2012 22:58
|
|
|
Na ławce leży pijak.
Podchodzi do niego 2 strażników miejskich i mówią:
- zapraszamy do poloneza
A pijak:
- nie dziękuje, nie umiem tańczyć |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wina
http://www.supersoldier.pl/donate/10391 |
|
|
|
 |
ofiara_edukacji
Nowicjusz

Dołączył: 16 Sty 2009 Posty: 21
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 11:13
|
|
|
Wchodzi do baru dwóch murzynów i cygan.
Barman patrzy na cygana i mówi:
-Co podać, najjaśniejszy panie |
|
|
|
 |
he1986
Nowicjusz

Dołączył: 24 Wrz 2012 Posty: 2
|
|
|
|
 |
Nowyy
Nowicjusz

Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 07:45
|
|
|
Przychodzi żulek do sklepu...
Ż: Poprosze denaturat
S: Niestety skończył się dzisiaj
Ż: To coś innego z tanich win |
_________________ Fotograf wesele Warszawa |
|
|
|
 |
piotr311
Nowicjusz

Dołączył: 28 Wrz 2013 Posty: 3 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Sob Wrz 28, 2013 21:59
|
|
|
Idzie pijak po ulicy i mówi do policjanta
- Panie gdzie jest druga strona ulicy?
- No tam - pokazuje policjant.
- A tam powiedzieli mi, że tu... |
|
|
|
 |
winiarz19
Nowicjusz

Dołączył: 29 Kwi 2014 Posty: 2
|
Wysłany: Wto Kwi 29, 2014 16:41
|
|
|
Może to nie kawał ale też fajna sytuacja
moja mama uwielbia wino - lecz jeśli chodzi o tanie wina typu "patyki" itp no to przecież to nie wino...
więc zrobiłem jej małą niespodziankę i przelałem do dobrego wina właśnie takiego "patyka" i dałem jej do spróbowania
po wypiciu z koleżanką obydwie zachwycały się jakie to dobre wino itp
na sam koniec pokazałem im pustą butelkę patyka
oj zaskoczenie było spore |
_________________ Zapraszam na moją stronę domowe wino, wszystko o winie http://www.winoazdrowie.pl/ |
|
|
|
 |
|